Zła passa trwa...

Zła passa trwa...

W sobotę juniorzy przegrali w Krośnie z miejscową "Koniczynką" 10:0, wynik do przerwy 4:0. Wynik mógłby być jeszcze wyższy gdyby nie dobra postawa Kamila Zywara na bramce. Niestety niemoc strzelecka nie pozwala liczyć na korzystny rezultat w żadnym meczu. Już w najbliższą sobotę na naszym stadionie juniorzy zmierzą się z LUKS "Partyzant Mal-Bud1" Targowiska.

W niedzielę seniorzy udali się do Milczy aby powalczyć o punkty z miejscowym "Orłem". Tego dnia wiatr utrudniał rozgrywanie akcji i wprowadził dużo przypadkowości w poczynania jednej i drugiej drużyny. Od początku meczu rzuciliśmy się do ataku a gospodarze ograniczyli się do kontr. Niestety tak jak do tej pory strzały nie trafiały do celu. Gospodarze w pierwszej połowie oddali 3 strzały na naszą bramkę: jeden w poprzeczkę, jeden obroniony i niestety jeden w ostatniej minucie pierwszej odsłony, kiedy to Janusz Bajgrowicz stracił piłkę w środku pola i kontra zawodników "Orła" przyniosła im prowadzenie - wynik do przerwy 1:0. Po przerwie obraz się nie zmienił my próbujemy atakować i strzelać a "Orzeł" kontratakuje, a że w tej odsłonie gra z wiatrem - piła w przód i raz za razem piłkarze z Milczy przedzierają się pod nasze pole karne. W 54 minucie faul przed naszym polem karnym, do piłki podchodzi Zenon Hajduk i precyzyjnym strzałem nad murem "na krótki słupek" umieszcza piłkę w siatce. Chwilę później było 2:1 a strzelcem bramki został Dawid Surmacz. W ok 65 minucie mocny precyzyjny strzał z rzutu wolnego broni nasz bramkarz a dobitka mimo, że wpadła do bramki to z pozycji spalonej i gol nie został uznany. W 77 minucie Grzegorz Kwolek popisuje się ładnym strzałem w okienko i mamy 2:2 - wróciły nadzieje na korzystny rezultat w tym meczu. Niestety szczęście nie było po naszej stronie. W 84 minucie dośrodkowanie w pole karne z lewej strony, po prawej stronie akcję zamykało 3 niepilnowanych zawodników "Orła"!!! jeden z nich wystawił piłkę do Zenona Hajduka a ten dopełnił formalności z bliskiej odległości ustalając wynik na 3:2, i tak kolejna porażka stała się faktem. W każdym meczu przeważamy, w każdym meczu mamy dużo okazji strzeleckich a nie potrafimy tego wykorzystać. Teraz czeka nas pauza bo wypada mecz z "Huraganem" Jasionka a do gry wrócimy 18 czerwca kiedy to na wyjeździe o godzinie 17:30 zmierzymy się z drużyną LKS "Sokół" Trześniów.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości