Wygrana seniorów i przegrana juniorów.

Wygrana seniorów i przegrana juniorów.

Niestety to nie był szczęśliwy początek rundy dla juniorów. Nasi zawodnicy wyszli w następującym składzie: Kamil Zywar, Maciej Kwolek, Gabriel Balawajder, Grzegorz Boczar, Norbert Surmacz, Bartosz Zygarowicz, Konrad Rymarz,
Jakub Wulw, Mateusz Ekiert, Hubert Hawrot, Dominik Zajączkowski. Ławka rezerwowych: Kacper Lenart, Krysian Najdecki, Kamil Kuźnar, Dawid Biskup, Patryk Zajączkowski. Początek meczu był wyrównany ale to goście w 15 minucie wyszli na prowadzenie po ładnej akcji wykończonej przez Damiana Zawade. W 22 minucie po indywidualnej akcji i pięknym strzale Huberta Hawrota doprowadzamy do remisu. W 31 minucie Dominik Zajączkowski wykorzystuje swoją szybkość i kończy akcję ładnym strzałem, piłka odbija się od obrońcy Jaślisk i wpada do siatki. Mamy wynik 2:1. ,,Dwór'' grał bardzo dobrze, tworzył ładne akcję i przede wszystkim walczył. Dobrze również były rozgrywane stałe fragmenty ,,Dworu''. Jednym z tych był wolny z około 25 metrów wykonywany przez Huberta, dobra, mocna piłka w pole karne, przyjmuję Jakub Wulw i niestety uderza w poprzeczkę. w 35 minucie zostaje faulowany zawodnik Jaślisk i goście maja rzut wolny z około 17 metrów, do piłki podchodzi kapitan drużyny i pewnym strzałem, nie dając szans naszemu bramkarzowi strzela bramkę na 2:2. Do końca pierwszej połowy dominowała nasza drużyna. Nastroje w połowie były bardzo dobre i nasza drużyna chciała wygrać ten mecz. Ale niestety druga połowa nie należała do nas. Nic się nie układało i nasza drużyna opadła z sił. Coraz więcej strat w środku boiska i błędy w obronie. W 70 minucie za Konrada Rymarza wchodzi na boisko Krystian Najdecki. Nasza drużyna troszkę się obudziła ale niestety nieporozumienie między obroną,a bramkarzem i sytuację wykorzystuje Damian Madyda i strzela bramkę w 75 minucie.Ta bramka podcina nam skrzydła i każdy stracił wiarę. Ale nasza drużyna nie poddawała się i walczyła. Około 89 minuta nasza drużyna ma rzut rożny, dobra piłka w pole karne, zamieszanie pod bramką i bramkarz cudownie broni, dobija Jakub i niestety znowu w poprzeczkę. Piłkę łapie bramkarz i szybkim wybiciem wyprowadza swojego zawodnika sam na sam z naszym bramkarzem ale zabrakło zimnej krwi i strzał obok bramki. Sędzia zakończył mecz i niestety przegrywamy ten mecz 2:3. Zabrakło troszkę szczęścia i walki w drugiej połowie. Ale jak na pierwszy mecz wyglądało to dobrze i nie ma nikt nic do naszych zawodników, że przegrali ten mecz. Jest jeszcze cała runda i wierzymy w zwycięstwa ,,Dworu''.

Na mecz seniorów stawiło się 19 zawodników, niestety trener musiał wybrać jednego zawodnika, który nie załapie się do składu, ponieważ nie było na tyle strojów. Skład był następujący: Rafał Czapor, Piotr Jaracz, Tomasz Krauz, Marcin Rymarz, Daniel Czekański, Piotr Surmacz, Maciej Długosz, Dawid Surmacz, Patryk Hawrot, Grzegorz Kwolek, Patryk Chrobak. Na ławce rezerwowych zasiedli: Łukasz Józefczyk, Robert Bajger, Marcin Paczosa, Kamil Wilusz, Konrad Szmyd, Janusz Bajgrowicz, Piotr Kwolek. Decyzją trenera na trybunach musiał usiąść Tobiasz Kuźnar.

Początek meczu spokojny. Nikt nie chce szybko stracić bramki. W 12 minucie po pechowym zderzeniu z naszym zawodnikiem groźnej kontuzji głowy nabawił się środkowy Krosna Szymon Skublicki, który nie był w stanie kontynuować gry i został przewieziony do szpitala. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. W pewnym momencie ze środka pola Patryk Chrobak dostaje prostopadłą piłkę, wychodzi sam na sam i zostaje faulowany. Sędzia pokazuje rzut karny ale po konsultacji z sędzią bocznym zostaje przyznany rzut wolny na 16 metrze. A co dziwniejsze obrońca Krosna nie zostaje ukarany nawet żółtą kartą co jest zaskakujące dla każdego. Do piłki podchodzi Grzegorz Kwolek i niestety piłka odbija się od muru. Kilka minut później groźna sytuacja gospodarzy, napastnik wychodzi sam na sam i uderza w poprzeczkę. W 25 minucie Dawid Surmacz odbiera piłkę w środku pola, wystawia Grześkowi, a on precyzyjnym strzałem umieszcza piłkę w siatce - mamy 0:1! Do końca przerwy obydwie drużyny składały ładne, przemyślane akcje. Między innymi dobrą okazję do podwyższenia wyniku miał Maciej Długosz - sam na sam, górą był jednak bramkarz gospodarzy. W przerwie kilka słów od trenera i wychodzimy na drugą połowę głodni gry i zwycięstwa. Drugą połowę zaczynamy defensywnie. Dajemy rozgrywać akcje gospodarzom i czekamy na kontry. Niestety druga połowa nie obyła się bez błędnych decyzji sędziego jak po jednej tak i po drugiej stronie. Kilka widocznych fauli, które były ewidentne, a sędzia puszczał grę i pozwalał grać dalej - dlatego gra zaostrzała się.. "Koniczynka" chce doprowadzić jak najszybciej do wyrównania i przeprowadza coraz więcej ataków ale na nasze szczęście ostanie podania były niedokładne albo górą był nasz bramkarz, który w tym meczu bronił rewelacyjnie. Niestety błąd w w rozegraniu akcji i w 77 minucie w polu karnym faulowany zostaje piłkarz Krosna i sędzia pokazuje ,,11". Do rzutu karnego podchodzi Krzysztof Dragan i pewnie wykorzystuje ,,11'' - jest 1:1. Postanawiamy wrócić do taktyki ofensywniej i formacji z pierwszej połowy, aby wygrać ten mecz. Za Macieja Długosza melduje się Łukasz Józefczyk. Długo nie trzeba było czekać na rezultaty. Grzesiek przyjmuje piłkę w środku pola od naszego bramkarza, wypuszcza Patryka sam na sam a ten pewnie wykorzystuje ,,setkę'' i w 84 minucie wygrywamy 1:2! Trener daje odpocząć zawodnikom i robi zmiany. W 85' Janusz Bajgrowicz zmienia Piotra Surmacz, w 88' Robert Bajger wchodzi za Patryka Chrobaka i w 89' po kontuzji wraca na boisko Konrad Szmyd a zastępuje Grzegorza Kwolka. Mogliśmy zakończyć ten mecz po ładnej akcji w środku pola i wystawieniu piłki Łukaszowi sam na sam z bramkarzem, który chciał podciąć piłkę nad bramkarzem ale niestety nie dokładnie i piłka poleciała obok bramki. Końcówka nerwowa jak to zawsze na naszych meczach. Rzut rożny dla gospodarzy, zamieszanie pod bramką i na nasze szczęście piłka odbija się od poprzeczki. Mieliśmy jeszcze jedną dobra okazję do strzelenia bramki w której Łukasz wyprzedził obrońce i wychodził sam na sam z bramkarzem ale był ciągnięty za koszulkę i padł w polu karnym, decyzja sędziego... nie było faulu i grać dalej co było dziwne, bo sam boczny pokazywał faul... Na boisku zostawiliśmy wszystko, była krew, przepychanki, ale walką i determinacją zdołaliśmy wygrać bardzo ciężki mecz z bardzo dobrym rywalem. Mamy nadzieję, że do końca sezonu nasza drużyna będzie rozgrywała takie spotkania.

Drużynie ,,Koniczynki" Krosno dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia w następnych spotkaniach. Szybkiego powrotu do zdrowia życzymy zawodnikowi z Krosna. A już w najbliższą niedzielę seniorzy na własnym boisku o godzinie 15:00 będą podejmować drużynę z Głowienki. Natomiast juniorzy w sobotę grają w Jabłonce z miejscowymi "Orłami" o godzinie 16:00. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy!!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości