Ostatni mecz rundy w osłabieniu
W ostatnią sobotę nasi juniorzy rozegrali ostatni mecz w tej rundzie. Niestety na mecz stawiło się jedynie 9 zawodników więc jeszcze przed rozpoczęciem meczu wiedzieliśmy, że nie zdobędziemy punktów w pojedynku z "Karpatami".
Pierwszą bramkę straciliśmy tuż po rozpoczęciu gry a do przerwy wynik był 5:0, który z jednej strony jest wysoki ale z drugiej mógł być dużo wyższy gdyby nie kilka bardzo dobrych interwencji Norberta Lisowskiego w naszej bramce.W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił i gospodarze dołożyli jeszcze 3 bramki ustalając wynik spotkania na 8:0.
Niestety w drugiej połowie meczu plac gry musiał opuścić nasz bramkarz, który został dość mocno kopnięty w rękę, która zaczęła mocno puchnąć. Na szczęście okazało się, że to stłuczenie i za 2 - 3 tygodnie powinno być już wszystko dobrze.
Życzymy Norbertowi szybkiego powrotu do zdrowia, a teraz juniorów czeka długa przerwa bo kolejny mecz dopiero na wiosnę.
Szkoda tej rundy bo jak pokazały mecze z Guzikówką i Faliszówką - gdy był pełny skład drużyna zdobywała punkty.
Komentarze