Dwór niegościnny dla Wilków
W ostatnią niedzielę drużyna seniorów KKS "Dwór" Kombornia mierzyła się na własnym stadionie z wiceliderem - drużyną ULKS "Grabowianka" Grabówka. Popularne "Wilki" to spadkowicz z klasy okręgowej który przed tym spotkaniem nie przegrał jeszcze meczu notując cztery wygrane i jeden remis, bilans bramek trzynaście strzelonych i tylko trzy stracone dlatego zapowiadał się trudny mecz dla naszej drużyny. Dodatkowo spotkanie sędziowała trójka arbitrów ze Słowacji a to zgodnie z wcześniejszymi doświadczeniami zapowiadało twardą grę. Goście pewni siebie, trochę lekceważąco wyszli na mecz co bardzo szybko się na nich zemściło. Już w piątej minucie bramkę kolejki strzelił Piotr Surmacz strzelając z około dwudziestu pięciu metrów po długim słupku w okienko bramki rywala. Grabówka długo nie mogła dojść do siebie po tej stracie a "Dwór" miał kilka dogodnych sytuacji, których niestety nie wykorzystał. "Grabowianka w pierwszej połowie zagroziła naszej bramce może dwa razy ze stałych fragmentów. Kiedy wszyscy myśleli, że pierwsza połowa zakończy się naszym prowadzeniem 1:0, bardzo dobrze w polu karnym odnalazł się Łukasz Józefczyk i wyłożył piłkę do Patryka Chrobaka, który dopełnił formalności i podwyższył wynik na 2:0. Chwilę po tej bramce sędzia kończy pierwszą połowę.
Na drugą połowę wychodzimy zmotywowani aby nie zaprzepaścić tego co udało się ugrać i najlepiej dobić jeszcze przeciwnika. Spodziewamy się zmasowanego ataku od początku ale udaje nam się te ataki odeprzeć. Prawie natychmiast mamy swoje klarowne sytuacje a "Karaś" kręci w tym meczu obrońcami tak, że chyba czują się oni jak na karuzeli, bo nieraz popełniają banalne wręcz błędy. Niestety znowu zawodzi skuteczność pod bramką rywala i nie potrafimy skierować piłki do siatki. Rywale przeprowadzają nieliczne ataki i szukają swoich szans w stałych fragmentach. Najpierw dobre uderzenie z rzutu wolnego nad murem dobrze broni bramkarz, później dośrodkowania z rzutów rożnych dobrze wybijane są przez naszych obrońców. W ok 70 minucie "Grabówka" ma najlepszą okazję do zdobycia bramki w tym meczu - ich napastnik wychodzi sam na sam z naszym bramkarzem przez nikogo nie atakowany i chyba wszyscy łącznie z nim widzieli piłkę w bramce. Jednak górą w tym starciu okazał się bramkarz wygarniając piłkę spod nóg napastnika i nadal prowadzimy 2:0. Kombornia dalej atakuje i dalej nie może nic strzelić. Końcówka meczu wyglądała tak jakbyśmy już tylko czekali na końcowy gwizdek, oddaliśmy inicjatywę rywalom czego wynikiem była bramka stracona w 86 minucie po kontrze. Grabówka zaczyna się spieszyć wierząc, że jeszcze uda się im zremisować ten mecz. Na szczęście nie popełniamy więcej błędów i dowozimy to ważne zwycięstwo do końca i zgarniamy pełną pulę na własnym stadionie.
A już w najbliższą niedzielę derby na stadionie w Iskrzyni!
Pierwszy w historii oficjalny mecz ligowy pomiędzy KKS "Dwór" Kombornia a LKS "Iskra" Iskrzynia.
Już teraz zapraszamy wszystkich kibiców do wspierania dopingiem naszej drużyny.
Komentarze