Sezon 2015/2016 przeszedł już do historii. Wczoraj odbyła się ostatnia 26 kolejka, w której w 7 spotkaniach padło aż 34 bramki. Na 3 stadionach (Żeglce, Wesoła, Nozdrzec) kibice obejrzeli po 8 goli. Tak więc miłośnicy „B” klasowego futbolu nie mogli narzekać na brak emocji. Ale po kolei…
W derbach Gminy Haczów JKS minimalnie lepszy od „Sokoła” który podobno zmaga się z plagą kontuzji. Wypoczęty „San” rozgromił Guzikówke 7-1. W starciu o podwójną stawkę „Viktoria” uniosła ciężar jaki nad nią ciążył i pokonała „Jasiołkę”, lecz niestety, chyba na nic to się zdało i od przyszłego sezonu Dobieszyn zagra w C klasie. Świeżo upieczony A-klasowicz urządził sobie ostre strzelenie w Żeglcach, po mimo wysokiej porażki, i degradacji do C klasy gospodarze w miłej atmosferze pożegnali swojego kolegę z zespołu i zakończyli sezon. Zgodnie z przewidywaniami „Dwór” pokonał Huragan i wskoczył na 4 pozycję w tabeli. Lider sobie po luzował, co wykorzystała Lubatowa i zgarnęła na koniec sezonu pełna pulę.
Nasza ekipa podejmowała gości z Głowienki, którzy jeszcze przed spotkaniem miali szansę aby rzutem na taśmę uratować swój byt w B klasie. A to oznaczało, że czeka nas ciężki pojedynek, może wynik tego nie oddaje, ale do 60 min wynik wcale nie był taki oczywisty. W porównaniu do meczu z rundy jesiennej w zespole z Głowinki zaszło wiele zmian kadrowych, postawiono na młodzież, która na wiosnę zaprezentowała się znacznie lepiej. W naszym składzie zaszła jedna dość istotna zmiana w bramce w tym spotkaniu wystąpił Krzysztof Wójcik, który po dłużej przerwie zastąpił nie obecnego tego dnia Łukasza Wielgos. Jeżeli ktoś miał obawy o jego występ to zupełnie nie potrzebnie, ponieważ Krzysiu stanął na wysokości zadania i zaliczył bardzo udany występ. Początek spotkania był wyrównany, oba zespoły próbowały postawić swoje warunki. Brakowało jednak klarownych sytuacji pod obiema bramkami. Z upływem minut zaczęła się zarysowywać nasza przewaga. W około 18min bardzo mocno z dystansu uderzał Witold Drewniak, piłka minimalnie minęła lewy słupek bramki gości. Chwile później przyjezdni wywalczyli rzut wolny w okolicy 22 metra, po którym bardzo groźnie uderzał ich zawodnik, tylko doskonała interwencja Wójcika uchroniła nas przed utratom bramki. W 27 min po ładnej zespołowej akcji obejmujemy prowadzenie. Wojtek Dyrak zagrał na skrzydło do Kamila Barć, który precyzyjnie dośrodkował wprost na głowę Patryka Pileckiego 1-0 . Idziemy za ciosem, stwarzamy sobie kolejne okazje lepsze lub gorsze, udaje się podwyższyć prowadzenie w około 40 min za sprawą W. Drewniaka i Wojtka Dyraka. Pierwszy doskonałym prostopadły podanie uruchomił drugiego, który wpadł w pole karne i płaskim strzałem w krótki róg pokonał bramkarza przyjezdnych. Chłopaki z Głowienki starali się, próbowali grać piłką, lecz poważnie nie zagrażali. Do przerwy 2-0.
Po kwadransie oddechu, 5 minutach po wznowieniu gry, goście zdobywają bramkę kontaktowa. Piłkę otrzymał ich napastnik szybko się obrócił i uderzył w krótki róg tuż przy słupku. 2-1. Kilka minut później Witold Drewniak podwyższa prowadzenie, wpada w pole karne i uderza mocno na bramkę, po drodze piłka trafiła w nogi obrońcy i wpadła do siatki. 3-1. Ta bramka podłamała gości, a dała jeszcze większy bodziec gospodarzom, którzy nie zamierzali na tym poprzestać. Z rzutu rożnego dośrodkował Barć, a gola zdobywa nasz stoper Mirosław Majda strzałem wewnętrzną częścią stopy. Nasza dominacja jest co raz to większa, co chwilę przeprowadzamy kolejne ataki na bramkę Głowienki. Podanie prostopadłe z głębi pola do Wojtka, który w pada w pole karne, zagrywa do wbiegającego Patryka, który dostawia tylko nogę i mamy kolejne trafienie 5-1. Następna bramka to dzieło, tym razem asystenta przy poprzednim trafieniu, czyli naszego grającego trenera, który doskonale zamknął akcje na długim słupku i płaskim strzałem wpakował piłkę do siatki 6-1. Zupełnie zrezygnowanych gości jeszcze dobija w końcówce nasz popularny „Szewa”, który otworzył wynik zawodów i zamknął 7-1. Tym samym zdobył hattricka w tym meczu i 22 bramkę w sezonie, a 52 w barwach naszego zespołu.
Brawa należą się dla całego zespołu, który po mimo braku stawki podszedł poważnie do swoich obowiązków i pewnie pokonał rywala. Niestety zespół z Głowienki w przyszłym sezonie zagra w serie „C” Dziękujemy za mecz i życzymy szybkiego powrotu do wyższej klasy. Nasza ekipa zakończył sezon na wysokiej 3 lokacie, szerzej o minionym sezonie będzie w podsumowaniu.
PS. Bramki dostępne są na:https://www.facebook.com/LKS-Weso%C5%82a-226402674118503/