Pierwszy punkt juniorów - remis "wygryziony" przez Myszę

Pierwszy punkt juniorów - remis "wygryziony" przez Myszę

W dzisiejsze popołudnie nasi juniorzy zmierzyli się na własnym stadionie z drużyną UKS "Koniczynka" Krosno. Pierwszy mecz w tym sezonie, w którym nie musieliśmy się martwić czy zbierzemy 11 zawodników do gry (na mecz stawiło się 14 zawodników). Goście przyjechali na ten mecz chyba z nastawieniem zdobycia łatwych 3 punktów. Ale wydarzenia na boisku pokazały że to nasza drużyna przeważała przez zdecydowaną większość meczu.
Pierwsza połowa to liczne ataki naszej drużyny niestety nie przyniosły one bramki a kończyły się niecelnymi strzałami lub bronił dobrze spisujący się dziś bramkarz gości.
Goście kilka razy przeprowadzili groźne kontrataki jednak nasza formacja obronna do spółki z bramkarzem bardzo dobrze i pewnie te ataki rozbijali.
Do przerwy wynik 0:0.
Po przerwie niestety odpuściliśmy trochę czego wynikiem było uzyskanie optycznej przewagi przez gości jednak nasza obrona z bramkarzem nie pozwolili na wiele.
Z czasem gra się wyrównała i raz "Koniczynka" raz "Dwór" groźnie kontratakowali.
W 75 minucie zawodnikowi z Krosna wyszedł tzw. "strzał życia", z ok 30 metrów ustrzelił "okienko" naszej bramki a nasz bramkarz przy tym strzale zwłaszcza pod słońce nie mógł nic zrobić. Mijały minuty i w naszych szeregach narastała frustracja ponieważ w tym meczu nie zasłużyliśmy na porażkę. Jak mówi powiedzenie "jeśli nie możesz meczu wygrać to przynajmniej go nie przegraj", szczęście uśmiechnęło się do naszej drużyny w ostatniej minucie meczu. Rzut wolny ok 35 m od bramki przeciwnika, do piłki pierwszy raz w tym spotkaniu podchodzi Marcin Krupa (Mysza) i precyzyjnym strzałem (przy błędzie bramkarza i po jego rękach) zdobywa bramkę wyrównującą - szał radości w naszych szeregach i smutek w szeregach drużyny przeciwnej. Po rozpoczęciu gry "ze środka" sędzia zakończył mecz i nasza drużyna zdobyła pierwszy punkt w tym sezonie.
W dzisiejszym meczu wszyscy zawodnicy zasłużyli na pochwałę a szczególnie Norbert Lisowski, Maciej Długosz i Jakub Kwolek. Szkoda, że od początku sezonu nie mogliśmy liczyć na taką frekwencję i takie zaangażowanie, oby tak już było do końca sezonu.
Już za tydzień drużyna juniorów wyruszy do Targowisk aby tam zmierzyć się z miejscowym "Partyzantem", już teraz zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości