Pechowy weekend
W sobotę juniorzy KKS "Dwór" Kombornia przegrali pierwszy mecz sezonu z LKS "Haczovia" Haczów 0:1. Mecz był wyrównany i zarówno jedna jak i druga drużyna miała kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Kilka razy wydawało się, że piłka po prostu musi wpaść do bramki Haczowa jednak tak się nie stało. Co nie udało się naszej drużynie udało się "Haczovi". Trzeba podkreślić bardzo dobrą dyspozycję w tym meczu naszego bramkarza, który kilkukrotnie bronił 100% okazje. Cała drużyna zagrała dobre spotkanie, było sporo walki i zaangażowania. Tym bardziej szkoda, że nie udało się przynajmniej zremisować tego meczu. Kolejny mecz w sobotę 1 września o godzinie 15:00 w Jaśliskach.
W niedzielne deszczowe popołudnie seniorzy KKS "Dwór" Kombornia udali się do Brzozowa aby powalczyć o punkty z miejscową drużyną LKS "Brzozovia ALTA MOSiR" Brzozów. Mecz zaczęliśmy chyba najgorzej jak to można sobie wyobrazić. Pierwsza minuta meczu i przegrywamy 1:0 - obrońcy pewni, że był spalony stanęli w miejscu a inny zawodnik z Brzozowa wbiegł z głębi pola dopadł do piłki, minął bramkarza i zdobył bramkę. Jeszcze nie zdążyliśmy się otrząsnąć po stracie bramki i przegrywaliśmy 2:0! Tym razem akcja drugą stroną boiska - napastnik gospodarzy wpada w pole karne w asyście naszych obrońców wychodzi sam na sam i podaje piłkę wzdłuż bramki a tam jego kolega tylko dostawia nogę. Takiego początku spotkania nie spodziewał się nikt na stadionie. Na szczęście wraz z upływającymi minutami odzyskiwaliśmy wiarę w swoje umiejętności i w to, że coś jeszcze uda się zrobić w tym meczu. Przeprowadziliśmy kilka ataków, które powinny nam przynieść przynajmniej jedną bramkę jednak szczęście dopisywało graczom z Brzozowa. "Brzozovia" miała jeszcze kilka dobrych sytuacji w pierwszej połowie na szczęście nie udało im się zdobyć kolejnej bramki. Kiedy wszyscy już myśleli, że na przerwę zejdziemy z wynikiem 2:0 udało się nam zdobyć bramkę kontaktową. W zamieszaniu pod bramką rywala piłka odbija się jak w bilardzie, ostatecznie trafia do Roberta, który umieszcza ją w bramce. Mamy kontakt i nadzieję, że w drugiej połowie uda się odrobić stratę.
W drugiej połowie od początku rzucamy się na rywala i za wszelką cenę chcemy strzelić bramkę niestety piłka nie chce wpaść do siatki. Zawodnicy z Brzozowa koncentrują się na kontratakach i trzeba przyznać, że z tych okazji które mieli powinni zdobyć bramkę. Mimo, że w drugiej połowie zdecydowanie przeważaliśmy to nie udało się tego udokumentować zdobyciem bramki.
Niestety przegraliśmy drugi mecz sezonu, drugi mecz minimalnie i po walce. Szkoda zwłaszcza początku meczu bo zostaliśmy przez rywala zaskoczeni jak Gołota w ringu i choć rywal nas nie znokautował to jednak przegraliśmy na punkty.
Za tydzień kolejne ciężkie starcie - tym razem do Komborni przyjedzie LKS Lubatówka, która imponująco zaczęła sezon zwycięstwami 5:2 nad Posadą Górną i 5:1 nad Izdebkami i w tej chwili zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
Komentarze